Forum Anna Wiśniewska Strona Główna
Zaloguj

LSK [2006/2007]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Anna Wiśniewska Strona Główna -> Gwardia Wrocław
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
angelus
Mini Vip



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielun

PostWysłany: Sob 23:35, 23 Gru 2006    Temat postu:

My sie nie damy!!! i ...... Pokonamy:P

no ja mysle ze Madzia napisze nam relacje:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 23:50, 23 Gru 2006    Temat postu:

Gwardia Wrocław - Stal Mielec 3:1 (25:22; 22:25; 25:20; 25:19)

Dziewczyny sprawiły chyba nie tylko kibicom, ale także Samym Sobie wspaniały prezent na Święta Very Happy

Mecz mógł się zakończyć w III setach, ale liczy się wygrana, więc nie będę się rozwodzić na ten temat bo to nie ma najmniejszego sensu.

Miałam dzisiaj bardzo dziwne wrażenie, że Marta "za daleko" wystawiała piłki do Gumisia. Paulina musiała się "nieźle wyginać", żeby zaatakować piłkę.
Sędzia na dzisiejszym meczy był beznadziejny ! ! ! Nie wiem powinien sobie chyba okulary sprawić, bo to nawet ja z ogromną wadą wzroku widzę z trybun czy siatkarka dotknęła siatki czy nie, albo czy piłka upadła na parkiet czy może zawodniczka ją podbiła !
Kolejna sprawa: czemu Gosia Kupisz nie zagrała ?
Dzisiejszy mecz był zdecydowanie lepszy niż poprzedni z Białymstokiem, w wykonaniu Bogusi i Wioli.
Jeszcze raz: Bardzo się cieszę z dzisiejszej wygranej ! ! !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 20:09, 27 Gru 2006    Temat postu:

Transmisje meczy LSK w TVP na styczeń:

14.01
Winiary Kalisz - BKS Aluprof Bielsko-Biała (14:40)

21.01
BKS Aluprof Bielsko–Biała – Centrostal Focus Park Bydgoszcz (14:40)

28.01
Muszynianka Fakro Muszyna – IDMSA SwarzędzMeble AWF Poznań (14:40)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Folen
Kapitan



Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:45, 28 Gru 2006    Temat postu:

Dzięki Magas za relację Wink
Ale, czemu nie będzie meczu Gwardii w tv Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 11:49, 28 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:
Dialog Gwardia Wrocław czwartą siłą Ligi Siatkówki Kobiet

Na fali

W grudniu ekipa trenera Rafała Błaszczyka wykonała już sto procent planu. Ma na swoim koncie już trzy zwycięstwa, a ostatniego słowa jeszcze nie powiedziała.

Na półmetku rundy zasadniczej poprzedniego sezonu wrocławianki miały na koncie ledwie 5 oczek i zajmowały przedostatnie miejsce w tabeli. Teraz mogą się chwalić 8 punktami po czterech kolejkach i trzema zwycięskimi spotkaniami. W przedświąteczną sobotę pokonały w Orbicie mielecką Stal 3:1.

Wiśnia i stabilizator

Choć treningi wznowiła już Agnieszka Jagiełło (przepuklina kręgosłupa), to minie jeszcze sporo czasu, zanim wróci na pozycję libero. Na razie, wciąż w tę rolę wciela się 17-latka Ola Krzos. Problemy są też z rozegraniem, bo Anna Wiśniewska ma uszkodzone więzadła w kolanie i najbliższe dni spędzi ze stabilizatorem na nodze. Zatem przeciwko mielczankom Marta Haładyn musiała sobie radzić sama, choć obóz gospodarzy dmuchał na zimne, będąc przygotowanym na plan B. W meczowym protokole, i na rozgrzewce, pojawiła się Małgorzata Kupisz, zawodniczka w... trzecim miesiącu ciąży. W trakcie spotkania nie musiała jednać interweniować.
– "Ciężko się grało, bo dziewczyny z Mielca wszystko broniły" – mówiła Daniela Rojkova, która w drugiej partii miała też spore problemy z przebiciem się przez mielecki blok. W kolejnym secie zmieniła ją Joanna Koprowska i z charakterystyczną dla siebie gracją zdobyła kilka ważnych oczek.

Przestawić meble

Ekipa Rafała Błaszczyka nawiązuje więc dialog z ligową czołówką, a jeszcze w mijającym roku ma szansę na wzbogacenie konta. 30 grudnia spróbuje rozmontować w Poznaniu Swarzędzkie Meble, czyli tamtejszy AZS AWF. Należy jednak zwrócić uwagę na terminarz, który piętrzy przed gwardzistkami coraz wyższe przeszkody. 6 stycznia w Orbicie mają się pojawić mistrzynie Polski z Muszyny, a tydzień później wicemistrzynie z Piły (na razie obie te ekipy plasują się niżej od Wrocławia). Inna sprawa, że w tym sezonie wrocławianki mogą myśleć o sprawianiu niespodzianek, bo czołowe drużyny, oprócz Winiar, jakby nieco słabsze niż poprzednio. Wystarczy spojrzeć na Muszyniankę, którą opuściły Joanna Mirek i Milena Rosner, a Izabela Bełcik straszy tylko nazwiskiem. Mówienie, że jest okazem zdrowia (problemy z achillesem, kolanem, kręgosłupem), byłoby sporym nadużyciem. Zresztą ostatnio ekipa Bogdana Serwińskiego, grająca też w wyczerpującej Lidze Mistrzyń, ściąga na siebie wszystkie plagi świata. Do chorób i kontuzji trzeba jeszcze dodać wiecznie gubione w podróży bagaże.



źródło: Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska (27.12.2006 r.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 1:36, 30 Gru 2006    Temat postu:

Już jutro o godz. 17:00 siatkarki Gwardii zmierzą się w Poznaniu z tamtejszym AZS-em. Obstawiam 3:2 dla Wrocławia Very Happy

A już 6 stycznia gwardzistki będą podejmować we Wrocławiu Mistrzynie Polski - Muszyniankę. Mecz rozpocznie się o godzinie 17:00. Jednak od 15:30 będzie można posłuchać zespołów hip-hopowych: PEPE SKUAD, Ten Styl, Suppa Skills. Ja żadnego z tych zespołów nie znam hahaha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 23:55, 30 Gru 2006    Temat postu:

Niestety przegrana ;/ 3:2 ... no cóż tak to czasami musi być ... Raz się wygrywa, raz przegrywa.

Ale i tak:
Jesteśmy z Wami, o Gwardio jesteśmy z Wami, jesteśmy z Waaamii, o Gwardio jesteśmy z Wami Very HappyVery Happy
oraz
Nic się nie stało, o Gwardio nic się nie stało, nic się nie stałooo, o Gwardio nic się nie stałooo ! ! !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania Wisniewska
VIP



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:41, 02 Sty 2007    Temat postu:

Nom zapraszamy wszystkich na meczyk i na koncert oczywiście:)
Nie Madziu??Smile
Pozdrowionka:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 17:32, 02 Sty 2007    Temat postu:

Ależ oczywiście Aniu Wink Zapraszamy, zapraszamy Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 15:03, 03 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
Przegrały, ale mają kolejny punkt

Gwardzistki znów bogatsze - m.in. dzięki pomocy Małgorzaty Kupisz

Nie udało się porozstawiać Szwarzędzkich Mebli po kątach, ale porażka 2:3 oznacza kolejne, dziewiąte już oczko dopisane wrocławiankom do tabeli LSK. Czy mogłoby być lepiej? Teoretycznie - tak.
Na dobry początek pierwszą partię ekipa Rafała Błaszczyka wygrała 25:23. W drugiej prowadziła już 20:16, by oddać... osiem kolejnych akcji i całego seta 21:25. Trzecia odsłona zaczęła się po myśli gospodyń. Zespół Wojciecha Lalka miał już 5-punktową zaliczkę (12:7), na co Rafał Błaszczyk zareagował zmianą rozgrywającej. Młodziutką Martę Haładyn zastąpiła będąca w trzecim miesiącu ciąży Małgorzata Kupisz. I tak dyrygowała koleżankami, że Dialog Gwardia zwyciężyła 25:21, prowadząc w meczu 2:1. W kolejnym secie było m.in. 16:16, ale wtedy zagrywką pogrążyła przyjezdne Joanna Frąckowiak.
Tie-break zaczął się od stanu 9:3 dla gospodyń. Wrocławianki zmniejszyły straty do 10:12 i miały nawet kolejną piłke w górze, ale nadziały się na blok. Dwa oczka dla akademiczek, jedno dla gwardzistem. W sobotę (godz. 17) nasza ekipa podejmie mistrzynie Polski z Muszyny, a już od 15:30 w akcji będzie można zobaczyć zespoły hip-hopowe.
Pisaliśmy niedawno, że w tegorocznych rozgrywkach łatwiej o niespodzianki, bo faworytki jakby nieco słabsze. I mamy kolejną. Mimo świetnej gry Anny Barańskiej, Winiary poległy w Gdańsku.

SWARZĘDZKIE MEBLE Poznań 3
DIALOG GWARDIA Wrocław 2
23:25, 25:21, 21:25, 25:18, 15:11

POZNAŃ: Szeluchina, Ordak, Wiśniewska, Wellna, Hramyka, Czerwińska, Styskal (libero) - Frąckowiak, Żalińska, Archangielska.
GWARDIA: Barańska, Haładyn, Rojkova, Mroczkowska, Szkudlarek, Gomułka, Krzos (libero) - Koprowska, Kupisz, Lubera.

Inne mecze 5. kolejki: Gedania - Winiary 3:2 (24,21,-23,-16,17), Nafta - Centrostal 3:1 (-13,21,24,19), Muszynianka - Bielsko-Biała 3:2 (-24,17,-24,21,10), Mielec - Białystok 1:3 (-19,14,-12,-20).

1. Centrostal 5 12 13:4
2. Winiary 5 11 14:9
3. Bielsko-Biala 5 10 12:7
4. Nafta 5 10 13:9
5. Gwardia 5 9 12:10
6. Muszyna 5 7 10:12
7. Gedania 5 5 8:12
8. Białystok 5 4 7:13
9. Poznań 5 4 7:13
10. Mielec 5 3 6:13

W następnej kolejce (6.01) grają: Dialog Gwardia - Muszynianka, Mielec - Gedania, Białystok - Poznań, Bielsko-Biała - Nafta, Centrostal - Winiary.



źródło: Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska (02.01.2007 r.)

Cytat:
Rozmowa z Rafałem Błaszczykiem, trenerem Gwardii Wrocław

Młodość to nasz atut

Trener Rafał Błaszczyk chwali swoje zawodniczki za udany początek sezonu i dostrzega sporo plusów w najmłodszym zespole ligi. - Nie jest nam obca presja i dlatego w każdym meczu gramy o zwycięstwo. Dziewczynom nie brakuje woli walki i ambicji. Wydaje się, że młodość mojego zespołu jest atutem, a nie wadą - wyjaśnia szkoleniowiec Gwardii.

Dotychczasowe wyniki pana zespołu są pozytywnym zaskoczeniem dla kibiców we Wrocławiu. Spodziewał się pan na początku sezonu tak dobrej postawy swoich siatkarek?

RAFAŁ BŁASZCZYK: - Zwycięstwa i zdobyte punkty bardzo cieszą, ale przychodzą nam z ogromną trudnością, ponieważ nasza gra pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Kilka tygodni temy na odprawie nakreśliłem dziewczynom cel na grudzień i przygotowaliśmy się do zadania bardzo starannie. Ułożyliśmy treningi w ten sposób, aby trafić z formą właśnie na koniec roku. Grudzień był dla nas bardzo istotny. Tak nam się ułożył terminarz, że trafiliśmy w tym czasie na drużyny, które były w naszym zasięgu. Założenie było takie, aby w pierwszych spotkaniach sezonu ugrać wszystko, co się da. Dziewczyny zrealizowały to zadanie bardzo dobrze, co widać po tabeli i wynikach.

Zwycięstwa nie przychodzą wam łatwo, ale jednak wygrywacie. To wynika tylko z wysokiej formy pana siatkarek, czy może z lekceważenia najmłodszego zespołu ligi przez rywalki?

- Nie chcę się wypowiadać za innychm, ale rzeczywiście skład mamy bardzo młody i podobny do tego z ubiegłego sezonu. Jeżeli jesteśmy niedoceniani przez innych, to zupełnie niesłusznie. W 2005 roku mieliśmy momenty lepsze i gorsze, ale ostatecznie zajęliśmy wysokie szóste miejsce. Mówiłem wtedy swoim siatkarkom, że zdobyły swoje małe mistrzostwo Polski, ponieważ udowodniły wszystkim, że mimo młodego wieku są w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność i ciężar gry. To doświadczenie teraz procentuje. Nie są to nasze pierwsze mecze o wysoką stawkę. Nie jest nam obca presja i dlatego w każdym meczu gramy o zwycięstwo. Dziewczynom nie brakuje woli walki i ambicji. Wydaje się, że młodość mojego zespoły jest atutem, a nie wadą.

Jak pan ocenia przedsezonowe transfery i przydatność nowych zawodniczek w zespole?

- Zmiany oceniam na plus. Dziewczyny zgrywają się ze sobą i stworzyły w zespole świetną atmosferę, a to jest dla mnie sprawa pierwszorzędna. Należy jednak pamiętać, że dobry klimat bardzo ciężko się buduje, a bardzo łatwo jest go stracić. To jest bardzo delikatny temat, zwłaszcza w siatkówce żeńskiej. Najważniejsze, że dziewczyny mają teraz świadomość tego, że tworzą zgrany zespół i dobrze się w nim czują. Udało im się to wypracować, ponieważ jest to młoda drużyna i różnica wieku między zawodniczkami jest niewielka. Mają one wspólne zainteresowania i świetnie się dogadują. Aż pięć z nich chodzi do tej samej szkoły. To kolejny dowód na to, że niska średnia wieku może nieść ze sobą wiele korzyści.

Mówił pan przed sezonem, że walczycie tylko o wejście do play off, ale wyniki są lepsze, niż oczekiwano. Apetyt rośnie w miarę jedzenia?

- Absolutnie nie. Musimy twardo stąpać po ziemi. To dopiero początek sezonu, a przed nami jeszcze bardziej wymagający rywale niż ci, z którymi graliśmy pod koniec 2006 roku. To będą trudne spotkania i nie możemy ich zbagatelizować. Grudzień to już nieaktualna kartka z kalendarza i musimy przed sobą postawić nowe i trudniejsze cele. Nie zmieniam przedsezonowych zapowiedzi i wciąż będę powtarzał, że naszym podstawowym założeniem jest awans do fazy play off. Jeśli to osiągniemy, postawimy sobie nowe wyzwanie. Jednak przed nami jeszcze bardzo długa droga.

Większość zawodniczek oprócz grania w siatkówkę jeszcze studiuje. Udaje im się łączyć naukę z treningami?

- To młode dziewczyny, ale podchodzą do swoich obowiązków profesjonalnie. Potrafią tak sobie zorganizować dzień, że znajdują czas na dwa treningi dziennie i naukę. Dobrze by był, gdyby znalazł się jeszcze czas na racjonalne odżywianie i wypoczynek. Z tym jest niestety problem, ale sztab szkoleniowy stara się pomagać dziewczynom, organizując wspólny posiłek w ciągu dnia. Na pewno łatwiej prowadzi się klub, w którym siatkarki są już po studiach i mogą skupić się w większym stopniu na sporcie. Jednak ciesze się, że mogę pracować z ludźmi, którzy mają w życiu jakieś cele i potrafią tak sobie wszystko poukładać, aby do nich dążyć.



źródło: Słowo Sportowe (02.01.2007 r.)


Cytat:
Gwardia przegrała w Poznaniu

Blisko wygranej

Siatkarkom Gwardii nie udało się podtrzymać serii zwycięstw. Walczyły one do upadłego, ale ostatecznie musiały uznać wyższość AZS Poznań.

- Graliśmy z silnym zespołem i cieszymy się z jednego punktu, choć nie ukrywam, że przy odrobinie szczęścia mogliśmy zwyciężyć - mówił po spotkaniu trener Rafał Błaszczyk. Pierwszy set pokazał, że o zwycięstwo będzie bardzo ciężko. Wynik oscylował wokół remisu i dopiero dobra końcówka w wykonaniu wrocławianek pozwoliła im wygrać pierwszą odsłonę 25:23. trudno wytłumaczyć to, co stało się w drugim secie. Mimo prowadzenia 16:12 gwardzistki popełniły kilka fatalnych błędów w obronie i przegrały tę partię do 21. - Straciliśmy osiem piłek z rzędu. Przeciwniczki zaskoczyły nas szybkim atakiem - tłumaczył szkoleniowiec wrocławianek. Kolejne dwa sety były zacięte i o wygranej musiał zadecydować tie-break, w którym lepiej zaprezentowały się poznanianki. Po 10 minutach gry miejscowe prowadziły 9:4 i do końca kontrolowały przebieg gry. - Dziewczyny walczyły do końca, ale nie udało się odnieść zwycięstwa. Przed meczem powtarzałem, że nie jesteśmy faworytami, a mimo to mogliśmy zwyciężyć. AZS to bardzo dobry zespół i uważam, że zabiezre punkty jeszcze niejednej drużynie - podsumował Rafał Błaszczyk.

AZS POZNAŃ - GWARDIA
(-23, 21, -21, 18, 11)



źródło: Słowo Sportowe (02.01.2007 r.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Folen
Kapitan



Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:44, 05 Sty 2007    Temat postu:

A ja zapraszam wszystkich do trzymania kciukasów w sobotę, żeby dziewczyny powalczyły z MKSem Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 16:17, 05 Sty 2007    Temat postu:

W to, że powalczą to ja nie mam żadnych wątpliwości Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania Wisniewska
VIP



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:23, 05 Sty 2007    Temat postu:

no trzymamy kciukasy za dziewczyny. Ja liczę na to że w tym meczy będą punkty:) pozdraowionka:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Macka




Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok/Warszawa

PostWysłany: Sob 0:26, 06 Sty 2007    Temat postu:

Ania w punkty to i ja wierze !
trzymam kciuki i do Boju GWARDIA Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magas18




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 2:15, 06 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
Siatkarki Dialog Gwardii podejmą w sobotę (godz. 17) Muszyniankę

Zwierzyna jest ranna

Już o godz. 15:30 w Orbicie rozpocznie się występ zespołów hip-hopowych. Po nim na parkiet wyjdą gwardzistki oraz mistrzynie Polski z Muszyny i też zaczną skakać. Liczymy, że to przyjezdne, choć są faworytkami, zatańczą w rytmie hip-hop-bęc.

Oj, trudne chwile przeżywały w ostatnich tygodniach sobotnie rywalki Dialog Gwardii. Los nie oszczędzał podopiecznych Bogdana Serwińskiego, które chodziły zagrypione, zatrute albo kulejące. Na domiar złego zmęczonej ekipie, biorącej udział w Lidze Mistrzyń, dwukrotnie ginęły bagaże podczas lotniczych podróży.

Bełcik pokrojona

W poprzedniej kolejce Mineralne przełamały w końcu złą passę, pokonując u siebie Aluprof Bielsko-Biała 3:2. Jednak szczęście wcale nie uśmiecha się do nich szeroko. Chorwacka skrzydłowa Ingrid Sischovich ma problemy z ręką, która sinieje i robi się zimna. Według wstępnej diagnozy lekarzy, podłożza tej przypadłości należy szykać na tle nerwowym. We Wrocławiu na pewno nie zagra już Izabela Bełcik. We Wtorek w stolicy rozgrywająca przeszła bowiem operację kolana. Miała ją zastąpić Amerukanka Samantha Carter, jednak została odesłana do domu.
- Ta dziewczyna ani fizycznie, ani mentalnie nie była przygotowana do gry w LSK, a my potrzebujemy zawodniczki na już - argumentował ten ruch trener Bogdan Sewiński, któremu została jedna wystawiaczka - Ewa Cabajewska. Mistrzynie nadal przypominają ranną zwierzynę. A taką zwykło się dobijać, choć w tym wypadku łatwo nie będzie.

Walec bez napędu?

Na razie ekipie z Muszyny idzie jak po grudzie, ale znamy już podobne scenariusze. Rzadko się zdarza, by mistrzostwo Polski zdobywała drużyna, która po rudzie zasadniczej plasuje się na piątej pozycji. A tak właśnie było w poprzednim sezonie z muszyniankami. W play-offach zamieniły się jednak w walec. W półfinale pokonały kaliskie Grześki 3-2, a w finale Naftę Piła 3-1. Teraz tak łatwo może jednak nie być. Brakuje przecież dwóch motorów napędowych tego walca: Joanny Mirek i Mileny Rosner.


źródło: Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska (05.01.2007 r.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Anna Wiśniewska Strona Główna -> Gwardia Wrocław Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 4 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin